Jazzowy weekend w Kieleckim Centrum Kultury z festiwalem Memorial to Miles zaskoczył zapewne wielu miłośników muzyki improwizowanej. I to chyba bez wyjątku.
Zaczęło się w sobotę, gdy na dużej scenie jako pierwsi pojawili się muzycy z zespołu Emil Miszk And The Sonic Syndicate. Młodzi muzycy, reprezentanci gdańskiej sceny jazzowej i zarazem zdobywcy „Fryderyka” przedstawili kompozycje zawarte na ich krążku zatytułowanym „Don’t Hesistate”. Na scenie wystąpili: lider Emil Miszk (trąbka) oraz Piotr Chęcki (saksofon tenorowy), Kuba Więcek (saksofon altowy), Paweł Niewiadomski (puzon), Szymon Burnos (fortepian), Michał Zienkowski (gitara), Konrad Żołnierek (kontrabas i gitara basowa) oraz Patryk Dobosz (perkusja).
Po nich zagrał Daniel Toledo Quartet, niezwykły zespół tworzony przez Ekwadorczyka i muzyków z Polski. Lider, Daniel Toledo, to kontrabasista, absolwent prestiżowego Berklee College of Music, który częściej gości na europejskich scenach niż tych na zachodniej półkuli. Sprawił to chyba fakt, że w jego zespole grają muzycy z Polski: pianista Piotr Orzechowski, saksofonista altowy Kuba Więcek i Michał Miśkiewicz (perkusja). W takim składzie wystąpili na kieleckiej scenie.
Niedzielną część festiwalu rozpoczął elektryzujący występ brytyjskiego zespołu Cykada. To niezwykła mieszanka jazzu, ska, afrykańskiej muzyki etnicznej i klasycznego funku. Muzycy z Londynu rozgrzali kielecką widownię.
A na finał w lirycznym nastroju wystąpiła Dorota Miśkiewicz w koncertowym projekcie z teatru „Roma” PIANO.PL. Na scenie towarzyszyli jej muzycy z Atom String Quartet oraz pianiści: Bogdan Hołownia, Marcin Wasilewski i Włodzimierz Nahorny. Ze sceny popłynęły dźwięki kompozycji m.in. Zbigniewa Namysłowskiego, Jerzego Matuszkiewicza, Jerzego Wasowskiego oraz Włodzimierza Nahornego.