




Na ile Kielce, na ile Chmielnik były dobrymi miejscami dla środowisk żydowskich? Na te pytania próbowali odpowiedzieć goście wernisażu wystawy „W dobrym miejscu”, który odbył się 30 czerwca w Ośrodku Edukacyjno–Muzealnym „Świętokrzyski Sztetl” w Chmielniku.
Kamila Wojda, autorka ekspozycji w chmielnickiej synagodze przyznała, że nie ma ulubionego motywu, ani rodziny spośród prezentowanych na wystawie, że wskutek kwerend, rozmów, poznawania potomków rodzin – wszystkie poruszone zagadnienia są jej wyjątkowo bliskie.
Gościem wydarzenia był światowej sławy ceramik, Marek Cecuła – potomek jednej z rodzin przypomnianych w ramach ekspozycji, z romantycznym wątkiem w tle („Kieleccy Romeo i Julia”).
Krzysztof Myśliński – dyrektor Muzeum Historii Kielc nawiązał do żydowskiej rodziny Zagajskich i jej wkładu w rozwój zarówno Chmielnika, jak i Kielc. Była mowa o wspaniałym kieleckim lekarzu dr. Mojżeszu Pelcu i o Dorze Lorskiej – lekarce rodem z Kielc, uczestniczce wojny domowej w Hiszpanii, która z Auschwitz-Birkenau sporządziła tzw. raport Sławy Klein – o eksperymentach medycznych na więźniarkach.
Wernisaż uświetniła pianistka Adrianna Michalska, a licealiści z Chmielnika, przygotowani przez Ewę Pierzchałę, zaprezentowali fragmenty utworów literackich.
Wystawa na babińcu chmielnickiej synagogi będzie dostępna do października.
źródło: "Świętokrzyski Sztetl" w Chmielniku.