Zawodnicy z całego świata, pierwszy na świecie hybrydowy tor marsjański i wiele atrakcji dla fanów nauki i kosmosu w każdym wieku. W Kielcach rozpoczął się finał szóstej edycji ERC Space and Robotics Event.

 

 

- Zapraszamy przez te trzy dni od 11 do 13 września, myślę, że każdy może znaleźć coś dla siebie od najmłodszych do najstarszych. Świat kosmosu zawsze buduje wyobraźnię warto przyjrzeć się jak to wygląda od podszewki – powiedział Bogdan Wenta prezydent Kielc. 

 

Z powodu pandemii zawody odbywają się w nowej hybrydowej formule. Na marsjańskim torze zbudowanym na kampusie Politechniki Świętokrzyskiej ścigają się same łaziki, a zawodnicy sterują nimi zdalnie, w oparciu o przygotowane przez siebie oprogramowanie.

 


- Konkurencje są te same, ale formuła się zmieniła. Rozdzieliliśmy konkurencje na torze od naprawy reaktora, która odbywa się w osobnym budynku, gdzie jest tylko samo ramię robotyczne. Chodziło o to, że mamy bodajże siedem stref czasowych i trzeba było tak to wszystko skumulować, żeby każdy mógł wziąć udział w zawodach w naszej strefie i nikt nie musiał wstawać w środku nocy – mówi Łukasz Wilczyński prezes Europejskiej Fundacji Kosmicznej, główny organizator ERC.


W zawodach bierze udział 29 drużyn. Ich zmagania można oglądać na miejscu, ale również śledzić transmisję z zawodów w Internecie. Osiągnięcia i doświadczenie zdobywane podczas tego wydarzenia chcemy wykorzystać do rozwoju naszego potencjału naukowo-badawczego m.in. w zakresie systemów autonomicznych – podkreślił prof. dr hab. inż. Zbigniew Koruba, rektor Politechniki Świętokrzyskiej.


- Będziemy chcieli tworzyć poszerzone koło naukowe nie tylko o łaziki, ale również dronoidy. Jest to nowe pojęcie, współpracujemy z firmą Spartaqs i planujemy zrobić swego rodzaju pokazy gdzie będą zaprezentowane inne możliwości niż te, które posiadają łaziki marsjańskie. Będziemy zachęcać do technologii kosmicznych np. wystrzeliwania mikro satelitów z dużych wysokości – powiedział rektor Politechniki Świętokrzyskiej.
     
Niestety z powodu epidemii koronawirusa z rywalizacji w zawodach musiał wycofać się zespół Politechniki Świętokrzyskiej IMPULS. Swoje łaziki  zaprezentował w Strefie Pokazów. Tam dla odwiedzających kampus uczelni przygotowano sporo atrakcji.  


Instytut Dizajnu w Kielcach prezentuje „jedzenie przyszłości”, Energetyczne Centrum Nauki Kieleckiego Parku Technologicznego flotę maleńkich robotów Ozobotów i Photonów. Kraina Przyszłości zaprosi do wyścigu zdalnie sterowanych pojazdów, a kieleckie Centrum Geoedukacji na pokaz szlifowania i polerowania skał. Część atrakcji dla widzów odbędzie się również online. Transmisja odbywa się na stronie internetowej wydarzenia: www.roverchallenge.eu.


- W tym roku mimo pandemii, to edycja jest jeszcze bogatsza – podkreślił Łukasz Wilczyński, główny organizator ERC.


- Sukcesem jest to, że w tej trudnej sytuacji pandemii, te zawody się odbywają, a miasto Kielce jako stolica regionu świętokrzyskiego zyskuje dzięki temu ogromny potencjał – powiedział podczas konferencji otwierającej ERC prezydent Kielc Bogdan Wenta. – Dziękuję wszystkim, którzy przyczynili się do organizacji tego wydarzenia. Dzięki niemu w przestrzeni medialnej, internetowej nazwa województwa świętokrzyskiego, Politechniki Świętokrzyskiej oraz miasta Kielce, będzie się bardzo często powtarzać. To jest ogromny potencjał, z którego będziemy korzystać - podkreślił prezydent Kielc.


Obserwowanie zmagań zawodników oraz udział w atrakcjach Strefy Pokazów Naukowo-Technologicznych są bezpłatne.

 

 

Turniej i towarzyszące mu wydarzenia edukacyjne oraz popularyzatorskie organizują wspólnie Europejska Fundacja Kosmiczna, Specjalna Strefa Ekonomiczna „Starachowice” S.A., Województwo Świętokrzyskie oraz Politechnika Świętokrzyska.

 

Kielce pełnią rolę Miasta Gospodarza wydarzenia.

tor marsjański
stoiska
konferencja