Od debaty dotyczącej ogólnopolskich oraz regionalnych struktur Solidarności Walczącej zorganizowanej w Wojewódzkim Domu Kultury rozpoczął się drugi dzień wojewódzkich obchodów 40. rocznicy powstania Solidarności Walczącej.
Uczestników uroczystości powitali gospodarze starosta kielecki Mirosław Gębski oraz naczelnik kieleckiej delegatury Instytutu Pamięci Narodowej dr Dorota Koczwańska-Kalita.
- Dziękuję za tak liczne przybycie na dzisiejsze uroczystości. Witam członków komitetu honorowego, posła RP Krzysztofa Lipca, marszałka Andrzeja Bętkowskiego, przewodniczącego Regionu Świętokrzyskiego NSZZ „Solidarność” Waldemara Bartosza, przewodniczącego Świętokrzyskiej Wojewódzkiej Rady Konsultacyjnej do Spraw Działaczy Opozycji Antykomunistycznej oraz Osób Represjonowanych z Powodów Politycznych Pawła Perchela. Dziękuję za przybycie senatorowi Krzysztofowi Słoniowi. Szczególnie witam Andrzeja Łysakowskiego prezesa Nitro-Chemu oraz Pawła Sokoła, wicestarostę powiatu zawierciańskiego - mówił starosta.
W drugim dniu obchodów uczestniczyli również: Mieczysław Gębski wiceprzewodniczący sejmiku województwa świętokrzyskiego, Jacek Kuzia przewodniczący Rady Powiatu w Kielcach, Zbigniew Zagdański radny Rady Powiatu w Kielcach, Mieczysław Gójski zastępca przewodniczącego NSZZ „Solidarność” w regionie świętokrzyskim, Wiesław Koza radny Rady Miasta w Kielcach, Andrzej Mochoń prezes Targów Kielce, Grzegorz Piwko dyrektor Szpitala Powiatowego w Chmielniku, Urszula Łutczyk Świętokrzyski Wojewódzki Inspektor Inspekcji Handlowej w Kielcach, Grzegorz Wnuk sekretarz powiatu kieleckiego, Przemysław Predygier dyrektor TVP3Kielce, radni gminy Zagnańsk oraz działacze Solidarności Walczącej z naszego regionu i innych województw. W obchodach uczestniczyła także Stanisława Gawlik "Natasza".
Naczelnik kieleckiej delegatury IPN-u także podziękowała wszystkim za przybycie. - Sądzę, że przyszedł czas na Solidarność Walczącą. Tak bardzo mało wiemy o tej organizacji, choć upłynęło 40 lat od jej powstania. Dlatego IPN zajmie się tym zagadnieniem - mówiła dr Dorota Koczwańska-Kalita. - Niech to spotkanie będzie przyczynkiem do pozyskania nowych informacji. Sam fakt zorganizowania tej debaty sprawił, że do naszego instytutu dzwoniło wiele osób i dzieliło się swoją historią, spostrzeżeniami czy szczegółowymi informacjami. Wiele osób zdecydowało się przekazywać materiały - mówiła.
W programie debaty znalazły się zagadnienia dotyczące ogólnopolskich oraz regionalnych struktur Solidarności Walczącej. O tej formacji rozmawiali starosta Mirosław Gębski, historyk z Uniwersytetu Wrocławskiego dr Łukasz Kamiński oraz dr Ryszard Śmietanka-Kruszelnicki z Delegatury IPN Kielce. Całość poprowadziła dr Marzena Grosicka z Delegatury IPN Kielce.
- Chcemy pokazać sens funkcjonowania Solidarności Walczącej, zarówno w skali ogólnopolskiej, jak i tu, na naszym terenie w Kielcach i regionie. Zależy nam na pokazaniu genezy tej formacji i szukaniu odpowiedzi na pytania, dlaczego Kornel Morawiecki, będąc w strukturach NSZZ „Solidarność”, zdecydował się na pójście własną drogą, jakie idee przyświecały utworzonej przez niego organizacji - mówiła dr Marzena Grosicka.
Uczestnicy debaty starali się odpowiedzieć na pytania dotyczące samego programu SW i tego, czym różnił się od głównego nurtu podziemia „Solidarnościowego”. Słuchając wypowiedzi prelegentów można było dowiedzieć się m.in. jak kształtowała się opozycja w regionie, na terenie Kielc i innych miast województwa.
- Powszechnie wiadomo, że poczynania legalnej Solidarności były uważnie śledzone przez komunistyczny aparat represji, głównie Służbę Bezpieczeństwa, czy służby wojskowe. Inwigilacja po wprowadzeniu stanu wojennego nabrała jeszcze większego znaczenia. Wiele akcji SB i innych służb specjalnych było wymierzonych w Solidarność Walczącą. Wiele akcji miało znamiona prowokacji w celu zdezintegrowania struktur organizacyjnych SW? Czy idea mocnego zakonspirowania i wzorowania się na AK przynosiła efekty - pytała prowadząca.
Doktor Ryszard Śmietanka-Kruszelnicki opowiadał o podziemiu działającym w latach 80. w regionie świętokrzyskim. - Badając dzieje radykalnego nurtu w podziemiu świętokrzyskim mieliśmy spore problemy przy opisie i ocenie poszczególnych struktur, grup, organizacji, dlatego też wstrzymywaliśmy się od ostatecznej ich oceny - mówił.
Doktor próbował także scharakteryzować sytuację w regionie świętokrzyskim w kontekście działalności radykalnych środowisk podziemnych w porównaniu do tych regionów kraju, gdzie funkcjonowały silne oddziały SW, jak Wrocław czy Poznań.
Swoje wspomnienia z młodości przekazał starosta Mirosław Gębski. Mówił, co spowodowało, że podjął decyzję o włączeniu się w tę działalność, jak wyglądały początki działalności opozycyjnej. Opowiadał, czym konkretnie się zajmował, w jakich strukturach działał. Wiele uwagi starosta poświęcił akcjom, w których brał udział.
- Zaczęło się od napisów na murach, chodnikach. Braliśmy także udział w akcjach sabotażowych. Z braćmi, kolegami roznosiliśmy ulotki, gazetki po szkołach. Jeździliśmy kilka razy na manifestacje do Krakowa, tam wspieraliśmy innych działaczy tej organizacji. Wspierali nas uczniowie z kilku kieleckich szkół średnich, do których przekazywaliśmy materiały propagandowe, jak ulotki wykonywane przy pomocy stempli. W lutym i maju 1989 uczestniczyliśmy w manifestacjach odbywających się w Krakowie, doszło wówczas do gwałtownych starć ulicznych z milicją. 19 kwietnia 1989 Niezależne Zrzeszenie Studentów, Konfederacja Polski Niepodległej i Federacja Młodzieży Walczącej zorganizowały w Kielcach, w budynku Instytutu Filologii Polskiej Wyższej Szkoły Pedagogicznej spotkanie z Andrzejem Gwiazdą. Doszło tam do starć, roznosiliśmy wtedy ulotki. Braliśmy udział w pikietach protestując przeciwko wyborowi gen. Jaruzelskiego na prezydenta. Wznosiliśmy okrzyki: „Precz z komuną”, „Sowieci do domu” - wspominał starosta.
Podczas spotkania rozmawiano również o głównych ideach, które przyświecały Solidarności Walczącej. - Jedną z podstawowych idei Solidarności Walczącej, głoszonej nie tylko w słowach, ale ubieranej przede wszystkim w czyny, było to, iż z komunistami można ewentualnie można rozmawiać o zasadach ich kapitulacji. Natomiast głównym celem powinno być dążenie do obalenia systemu - mówił doktor.
Po debacie nastąpiło przekazanie materiałów archiwalnych i pamiątek związanych z tą organizacją do zasobu kieleckiej delegatury Instytutu Pamięci Narodowej. Starosta przekazał oryginalny transparent z napisem “Solidarność”, z którym występowano na wiecach i manifestacjach w latach 80.
Cenne pamiątki przekazali również: Mirosława Sarna, Rafał Górski i Grzegorz Żelazny. Po debacie goście zwiedzili dostępną w holu WDK-u wystawę pt. „Solidarność Walcząca”. Ekspozycję przedstawił jej autor dr Łukasz Kamiński.
- Dobrze się stało, że Kielce pierwszy raz oficjalnie upamiętniają 40-lecie powstania Solidarności Walczącej. To bardzo ważna organizacja, która dawała nam nadzieję na to, że w Polsce dojdzie do radykalnych przemian i tak też się stało - mówił poseł ziemi świętokrzyskiej Krzysztof Lipiec.
Wydarzenia zakończył koncert „Bardowie Niepodległości” z udziałem Pawła Piekarczyka i Leszka Czajkowskiego.
- Bardzo dziękuję Mirkowi za zaproszenie. Co prawda nie działałem w Solidarności Walczącej bo byłem za młody. Nasze drogi się skrzyżowały w Lidze Republikańskiej wiele lat później. Tam dużo współpracowaliśmy. Liczę, że kiedyś się nam uda współpracować nie tylko na niwie politycznej - powiedział Andrzej Łysakowski.
Uroczystości zorganizowali Starostwo Powiatowe w Kielcach wraz z Instytutem Pamięci Narodowej Delegaturą w Kielcach. Honorowy patronat nad obchodami sprawował Prezes Rady Ministrów Mateusz Morawiecki.