Piotr Bracichowicz z Lubani jako starosta dożynek i gospodarz

Piotr Bracichowicz z Lubani w gminie Chmielnik, prowadzący 400-hektarowe gospodarstwo rodzinne, zostaje Starostą Dożynek Powiatu Kieleckiego oraz Miasta i Gminy Piekoszów — oto opowieść o pracy, technice i planach, które mają szansę wpłynąć na rolniczą przyszłość okolic.
- Lubania i Chmielnik: rolnicze korzenie, które dziś reprezentują Powiat Kielecki
- Nowoczesne pola Lubani — sprzęt, zbiory, magazyny i plany na hodowlę
Lubania i Chmielnik: rolnicze korzenie, które dziś reprezentują Powiat Kielecki
Pan Piotr Bracichowicz od urodzenia związany jest z Lubanią (gmina Chmielnik). W tegorocznych dożynkach pełni funkcję Starosty Dożynek Powiatu Kieleckiego oraz Miasta i Gminy Piekoszów, co dla gospodarza jest wyróżnieniem po sezonie żniwnym, kiedy zbiory najczęściej trafiają do magazynów. Jego podejście do pracy łączy tradycję i ambicję — wierzy, że sukces wymaga osobistego zaangażowania, a dbałość o ziemię przynosi wymierne korzyści.
Gospodarstwo, którym kieruje wraz z rodziną, ma 400 hektarów. Uprawiane rośliny to pszenica, jęczmień, rzepak i kukurydza — każdej z tych upraw przypada około 100 hektarów. Rodzinne gospodarstwo rozwija się od końca lat 90. — część gruntów została kupiona, część przekazana przez rodziców w ramach renty strukturalnej — i z czasem przechodziło kolejne etapy modernizacji.
Droga pana Piotra do nowoczesnego rolnictwa zaczęła się w Szkole Rolniczej w Chrobrzu, skąd trafiał na praktyki do Niemiec. Tam po raz pierwszy zetknął się z innymi standardami technicznymi i sprzętem, które zmieniły jego spojrzenie na prowadzenie gospodarstwa. Z tamtego okresu pochodzi też decyzja o sprowadzaniu pierwszych maszyn z Niemiec oraz o rozwoju gospodarstwa po powrocie do Polski.
“W latach 90. Niemcy jeździli już Fergusonami - wspomina.”
W Chrobrzu pan Piotr poznał także swoją żonę. Ich relacja rozwinęła się później, w serii przypadkowych spotkań i szybkich, ale szczęśliwych decyzji życiowych.
“Wszystko potoczyło się szybko, ale pięknie - mówi z uśmiechem.”
Żona pana Piotra pracuje jako pielęgniarka, ale aktywnie pomaga przy gospodarstwie — szczególnie w czasie intensywnych prac polowych, przywożąc obiady, dbając o dom i wspierając rodzinną pracę.
“Przywożę obiady, dbam o dom, pomagam, kiedy trzeba - opowiada z czułością.”
Nowoczesne pola Lubani — sprzęt, zbiory, magazyny i plany na hodowlę
Na polach pana Piotra plony bywają wysokie — z hektara potrafi zebrać nawet 8 ton ziarna, a ostatni sezon był dla gospodarstwa szczególnie udany. By lepiej gospodarować zbiorem i magazynowaniem, dwa lata temu rodzina postawiła halę magazynową o powierzchni 600 m². Dodatkowo gospodarstwo dysponuje sześcioma silosami mieszczącymi ponad 600 ton ziarna.
Część produkcji trafia do centrali nasiennej, część jest sprzedawana bezpośrednio, ale większość zboża jest magazynowana na miejscu — co daje elastyczność w sprzedaży i zabezpiecza przed sezonowymi wahaniami cen.
W parku maszynowym gospodarstwa znajdują się trzy ciągniki: dwa John Deere o mocy 420 i 320 KM oraz Case o mocy 110 KM — wszystkie z nawigacją GPS. Do zbioru służy kombajn New Holland, określany przez właścicieli jako jeden z najnowocześniejszych w wyposażeniu. Poza tym gospodarstwo dysponuje dużą ilością dodatkowego sprzętu polowego, ułatwiającego codzienną pracę.
W codziennych pracach rodzina współpracuje i rozdziela role — pan Piotr pracuje jako kombajnista, a jego syn Konrad prowadzi ciągnik. Konrad zdecydował się pozostać przy rolnictwie, mimo że jego brat wybrał karierę pilota wojskowego.
“- Tata jest kombajnistą, a ja traktorzystą.”
“- Młodzi często uciekają do firm, ale ja czuję, że tu jest moje miejsce. To moje powołanie i przyszłość - mówi 22 letni Konrad.”
Pan Piotr przyjmuje decyzję syna z satysfakcją i spokojem co do przyszłości gospodarstwa.
“- Czuję spokój, że gospodarstwo będzie miało godnego następcę - dodaje z dumą pan Piotr.”
Historia hodowli zwierząt w gospodarstwie ma swoje wzloty i upadki. Rodzina wcześniej hodowała trzodę chlewną, jednak choroba wymusiła likwidację stada. Teraz, dysponując dużymi zapasami zboża, gospodarze planują powrót do produkcji zwierzęcej.
Pełne zaangażowanie pana Piotra w życie rolnicze zostało również docenione przez organizatorów dożynek — sam zainteresowany komentuje swoją rolę z radością, widząc w niej uznanie dla pracy całego roku i okazję do reprezentowania rolników powiatu.
“- Cieszę się, że zostałem Starostą Dożynek. To dla mnie ogromny zaszczyt i zwieńczenie całorocznej pracy. To piękny czas dla rolników, kiedy plony już zazwyczaj są w magazynach - mówi z uśmiechem.”
Na podstawie: Powiat Kielecki
Autor: krystian