Wernisaże w BWA

Wernisaż trzech wystaw: malarstwa Beaty Ewy Białeckiej, fotografii Krzysztofa Gierałtowskiego oraz malarstwa Joanny Bentkowskiej-Hlebowicz odbędzie się dziś (7 grudnia o godz. 18.00) w galerii Biura Wystaw Artystycznych w Kielcach przy ul. Kapitulnej 2. Ekspozycje dostępne będą do 4 stycznia 2019 r.


Więcej o samych autorach:
GALERIA GÓRNA
BEATA EWA BIAŁECKA „Obraz niepochlebiony”

„Malarstwo Beaty Ewy Białeckiej powstaje w nieustannym dialogu zarówno z tradycyjną ikonografią chrześcijańską, jak i z ikonosferą kultury popularnej czy światem reklamy. Białecka, jako artystka postfeministyczna, nie musi koncentrować się już na walce o podstawowe prawa, jak miało to miejsce w wypadku tzw. pierwszej fali feminizmu, lecz kieruje swoją uwagę na indywidualne wybory, uwarunkowania życia w kulturze konsumpcyjnej oraz na redefiniowanie pozycji kobiety, funkcjonującej w tradycyjnych rolach społecznych. Na płótnach tej malarki dochodzi do feminizacji ikonografii chrześcijańskiej, co przejawia się w subwersywnej grze z tradycyjnie definiowanymi męskością i kobiecością oraz w wyrazistym akcentowaniu, wręcz nobilitacji kobiety. Haftowanie malarstwa to relatywna nowość w twórczości Białeckiej, która nadaje mu zaskakujące walory”. - tekst Marty Smolińskiej.

 

GALERIA DOLNA
KRZYSZTOF GIERAŁTOWSKI - „X wierzb + XII wspaniałych + XL twarzą w twarz”

W BWA zaprezentowane zostaną trzy odsłony twórczości artysty: portrety „12 wspaniałych”, a wśród nich: Tadeusza Kantora, Leszka Kołakowskiego i Wisławy Szymborskiej; 40 portretów znanych Polaków, m.in.: Krzysztofa Pendereckiego, Jerzego Dudy Gracza, ks. Adama Bonieckiego, Donalda Tuska, Moniki Olejnik czy Teresy Budzisz-Krzyżanowskiej oraz fotografie wierzb.

 

GALERIA MAŁA
JOANNA BENTKOWSKA-HLEBOWICZ - „Gdzie Neptun mówi dobranoc”

Joanna Bentkowska-Hlebowicz w malarstwie nie podejmuje romantycznej konwencji morskiej przygody uwieńczonej szczęśliwym powrotem. Wybiera – i na tym się skupia – wątek spotkania morza z lądem, ale z wielką konsekwencją wypreparowuje obraz brzegu osłoniętego falochronem z całą industrialną instalacją inżynierii przemysłowej. W obrazach port to pracujący węzeł komunikacyjny, punkt przeładunków towarów, centrum transportu produktów, betonowe nabrzeże, dźwigi, żurawie, suwnice, ażurowe konstrukcje – żelastwo i mętna, stojąca woda portu […]. A jednak taki temat odarty z poetyki przyjętych skojarzeń uzyskuje inny wymiar, szczególną siłę wyrazu. Joanna Bentkowska-Hlebowicz środkami malarskimi realizuje na płótnie skomplikowaną strukturę rytmów, podziałów i napięć przecinających się linii, które składają się na wizerunek portu – zakładu przemysłowego, fabryki, dworca towarowego”. - fragment recenzji doktoratu autorstwa prof. Ryszarda Sekuły, ASP w Warszawie.