- Chcę ocalić muzykę ludową od zapomnienia - mówi Grzegorz Michta, utalentowany muzyk z Ciekot w gminie Masłów.

Kim jest Grzegorz Michta? Akordeonista, kompozytor, aranżer, autor tekstów, instruktor muzyczny, akompaniator oraz pedagog. Ale utalentowany muzyk z Ciekot w gminie Masłów nie powiedział jeszcze ostatniego słowa, bo muzycznych pomysłów na promocję świętokrzyskiego folkloru mu nie brakuje. Gra w Kapeli Ciekoty, która święci triumfy na wielu konkursach i festiwalach. Jest też instruktorem muzycznym, między innymi w Centrum Edukacji i Kultury „Szklany Dom” w Ciekotach, gdzie prowadzi Kapelę i Zespół Pieśni i Tańca Żeromszczyzna.

Wszystko zaczęło się od rodzinnej kapeli ludowej, którą w 1995 roku założył Ludwik Michta - ojciec Grzegorza. Jako kilkuletni chłopiec grał tam początkowo na bębenku. - Zafascynowany, nie tyle folklorem ile muzyką, postanowiłem kształcić swoje umiejętności w Państwowej Szkole Muzycznej w Kielcach w klasie akordeonu, do której zapisał mnie ojciec. Później studiowałem na Uniwersytecie Jana Kochanowskiego w Kielcach na specjalizacji - prowadzenie zespołów muzycznych. Kształciłem się także w Akademii Muzycznej w Katowicach, gdzie ukończyłem klasę akordeonu - wylicza Grzegorz Michta.

Muzyk kształcił się i jednocześnie grał w kapeli Ciekoty, by po kilkunastu latach objąć w niej stery. - Dzięki zdobytemu wykształceniu i zaangażowaniu, kapela zaczęła grać na coraz wyższym poziomie. Zacząłem nawiązywać współpracę z zawodowymi muzykami, zająłem się też aranżacją muzyczną. W efekcie kapela Ciekoty zaczęła także grać stylizowany folklor świętokrzyski i tak jest do dziś - opowiada muzyk. Jak podkreśla Grzegorz Michta szczególne znaczenie w działalności Kapeli Ciekoty odgrywa utwór „Polka Jagusia”. - To jest utwór, którym wygraliśmy bardzo dużo konkursów. Poleczkę grał pan Stanisław Jaguś, który był skrzypkiem w kapeli Ciekoty, jako jeden z pierwszych instrumentalistów. Będąc dzieckiem usłyszałem jego jedną część poleczki, która mi się spodobała. Po latach zapisałem te nuty, które były w mojej głowie i dokomponowałem kolejne dwie części zbliżone do tej pierwszej. Zaaranżowałem to pod kapelę. To był pierwszy utwór, który był chyba inspiracją do tworzenia i zapisywania tej muzyki dla kapeli Ciekoty i nie tylko… - zaznacza.

W 2014 roku przy pomocy fundacji Korzenie z Krakowa zespół nagrał płytę właśnie z melodiami świętokrzyskimi o nazwie „Świętokrzyskie tańcowanie”. - Sięgaliśmy do skarbnicy folkloru świętokrzyskiego zebranego przez Oskara Kolberga - mówi muzyk.

Kapela Ciekoty pod kierownictwem Grzegorza Michty wciąż rozwija się muzycznie i zdobywa coraz większe uznanie na wielu konkursach i imprezach lokalnych i ogólnopolskich. Sam muzyk może pochwalić się między innymi wyróżnieniem w konkursie „Jawor - u źródeł kultury” w kategorii animator. Jury doceniło jego niebywały talent, profesjonalizm oraz zaangażowanie w pracę. Grzegorz Michta jest też laureatem dorocznej nagrody starosty kieleckiego w dziedzinie kultury. - Wydaje mi się, że bardzo dużo wniosłem do folkloru świętokrzyskiego. Pracowałem przez osiem lat w Wojewódzkim Domu Kultury w Kielcach, prowadząc muzycznie Zespół Pieśni i Tańca Kielce. Tam wraz z Kapelą Ciekoty nagrałem szesć suit z różnych regionów Polski w moim opracowaniu, na których zespół bazuje do dziś tworząc swoje układy taneczne. Jestem również instruktorem muzycznym. Współpracuję z zespołami z kilku kieleckich gmin. Przekazuje im swoje spostrzeżenia na dany utwór, a przede wszystkim dokształcam młode osoby, które pojawiają się w zespołach grając na różnych instrumentach. Uważam, że jest to bardzo cenne i ocala od zapomnienia muzykę ludową.

Z inicjatywy Grzegorza Michty powstało kilka zespołów. - Byłem jednym z założycieli zespołu „Górne Nutki” w Górnie, który prowadzę do dziś. To zespół z wielkimi sukcesami i osiągnięciami działający przy Szkole Podstawowej i Gminnym Ośrodku Kultury w Górnie. Kolejny zespołem, który założyłem to Zespół Pieśni i Tańca Żeromszczyzna, który powstał w 2019 roku przy Centrum Edukacji i Kultury „Szklany Dom” w Ciekotach. Repertuar zespołu inspirowany folklorem świętokrzyskim jest w pełni autorski. Melodie komponuje sam, a aktualnie pracuję nad suitą krakowską dla zespołu. Repertuar poszerzają również pieśni patriotyczne. Zespół miał również w planach kolędy i pastorałki, ale na razie zabrakło czasu, by popracować nad takim repertuarem. - Żeby odciążyć zespół postanowiłem zaangażować uzdolnione dzieci z kapeli, która akompaniuje Zespołowi Pieśni i Tańca Żeromszczyzna. Kapela powstała z mojej inicjatywy. Początku zaangażowałem do niej moją kilkuletnią córkę Nadię Michtę, która gra na skrzypcach, córkę mojej siostry Sandrę Nowakowską, która gra na trąbce, a także utalentowaną skrzypaczkę Michalinę Cedro. To były pierwsze osoby grające w kapeli. Niedługo później do naszego składu dołączyła flecistka Iga Jasińska wraz ze swoim synem Franciszkiem Jasińskim grającym na bębenku. Aktualnie gra w niej 7 osób - wylicza Grzegorz Michta.

W nietypowy sposób Grzegorz Michta pozyskał do młodej kapeli klarnecistkę. - Nagraliśmy z Zespołem Żeromszczyzna teledysk do piosenki „Jaskółeczka”, która cieszy się bardzo dużym zainteresowaniem na kanałach społecznościowych. Obejrzała go też mieszkanka gminy Masłów, której córka Julia Marzec bardzo chciała grać w mojej kapeli. Dzięki temu teledyskowi kapela wzbogaciła się o zdolną klarnecistkę - śmieje się Grzegorz Michta.

Młoda kapela zespołu Żeromszczyzna zadebiutowała w grudniu 2022 roku na gminnym koncercie kolęd w Domaszowicach znaną pastorałką „Gore gwiazda Jezusowi”. - Gdy zobaczyłem, jak dzieci szybko się uczą i jaką frajdę sprawia im wspólne muzykowanie i śpiewanie, postanowiłem napisać dla nich kolejną kolędę „Matusia otuliła”(w pełni autorska) i opracować pastorałkę „Z narodzenia Pana”. Spróbowaliśmy swoich sił w innych konkursach - mówi kierownik kapeli.

Młodzi muzycy mogą się już pochwalić pierwszymi rewelacyjnymi osiągnięciami w prestiżowych konkursach. Ostatnio kapela zajęła pierwsze miejsce podczas VI Festiwalu Kolęd i Pastorałek "Nocy niepojęta" w Kałkowie, a także pierwsze miejsce w kategorii zespołów folklorystycznych podczas 29. Międzynarodowego Festiwalu Kolęd i Pastorałek w Będzinie. Teraz młodzi artyści zaprezentują się seniorom z powiatu kieleckiego podczas spotkania organizowanego przez Starostwo Powiatowe w Kielcach i biskupa Marian Florczyka. Wydarzenie odbędzie się w Dniu Babci, 21 stycznia w Wojewódzkim Domu Kultury w Kielcach. - Myślę, że wybór naszej dziecięcej kapeli na takie spotkanie z seniorami to strzał w dziesiątkę. Wydaje mi się, że nic bardziej nie cieszy babcie, dziadków jak spotkanie z wnukami, z dziećmi. A dzieci z kapeli wystąpią w pięknych regionalnych strojach, do tego z pięknym repertuarem bożonarodzeniowym, to powinno spodobać się seniorom - uważa Grzegorz Michta. Muzyk nie spoczywa na laurach, promując na różne sposoby świętokrzyski folklor w całym kraju. Jak przyznaje zajęć ma tak dużo, że coraz rzadziej bywa w swoich rodzinnych Ciekotach, gdzie mieszka.

- Zobaczę, co przyniesie życie, które zweryfikuje moje plany. Jestem otwarty na każdy rodzaj muzyki, także na kierunek folk etno. Ostatnio miałem również epizod z muzyką irlandzką i klezmerską - przyznaje.

Grzegorz Michta jest zafascynowany muzyką, ale ma także inne hobby, które jak mówi, jest dla niego odskocznią od muzykowania. - Interesuje mnie agroturystyka. Mam małe gospodarstwo agroturystyczne, które prowadzę z mamą. Interesuje mnie też amatorski teatr wiejski. Zespół Jaworzanki, który prowadzę przygotował również kilka widowisk muzyczno-teatralnych, między innymi na podstawie książki Stanisława Suchorowskiego ”Wesele świętokrzyskie”. W każdej z nich jest moja muzyka. Jako ciekawostkę mogę powiedzieć, że gram w tych przedstawieniach na bardzo archaicznym instrumencie jak Harmonia Polska Trzyrzędowa. Mam dwa oryginalne ponad stuletnie egzemplarze w domu i właśnie w tych przedstawieniach też grałem na tej harmonii - mówi.

Czego można życzyć Grzegorzowi Michcie? - Pomysłów, czasu i zdrowia - odpowiada z uśmiechem muzyk.

Fot. CKiT "Szklany Dom" w Ciekotach