Strażacy gasili pożar w Wincentowie ratując młodego mężczyznę z płonącej kotłowni
Nieoczekiwany pożar w Wincentowie zakończył się szybkim i skutecznym działaniem strażaków. Jeden z mieszkańców został ranny, a dzięki błyskawicznej pomocy medycznej jego życie nie jest zagrożone. Poznajcie szczegóły tej dramatycznej nocy i jak wyglądała akcja ratunkowa.

Wincentów i walka strażaków z ogniem w kotłowni

Wczesnym rankiem 10 czerwca w miejscowości Wincentów doszło do groźnego pożaru w jednym z budynków mieszkalnych. Na miejsce natychmiast zadysponowano trzy jednostki straży pożarnej: JRG nr 3 z Kielc oraz ochotnicze straże pożarne z Piekoszowa i Rykoszyna. Strażacy błyskawicznie odcięli dopływ prądu, co było kluczowe dla bezpieczeństwa działań gaśniczych.

Po wybiciu szyby w oknie kotłowni rozpoczęto gaszenie ognia, który mimo początkowej intensywności szybko został opanowany. W pomieszczeniu nadal jednak unosił się gęsty dym, dlatego jedna z rot strażaków wyposażona w aparaty ochrony układu oddechowego weszła do środka, by sprawdzić atmosferę za pomocą czujnika wielogazowego. Na szczęście nie wykryto obecności groźnych gazów ani ryzyka wybuchu.

Mieszkaniec Wincentowa uratowany dzięki szybkiej reakcji służb ratunkowych

Podczas akcji ratunkowej uwagę strażaków zwrócił młody mężczyzna, który doznał obrażeń. Okazało się, że w nocy usłyszał podejrzane dźwięki dochodzące z kotłowni i postanowił sprawdzić, co się dzieje. Niestety, w pomieszczeniu panował już dym i ogień, które spowodowały zapalenie się jego ubrania.

Strażacy natychmiast udzielili mu kwalifikowanej pierwszej pomocy, a następnie na miejsce przybył Zespół Ratownictwa Medycznego. Po wstępnych badaniach poszkodowany został przewieziony do szpitala. Jego stan zdrowia jest monitorowany, a szybka reakcja służb znacząco zmniejszyła ryzyko poważniejszych konsekwencji.

Po ugaszeniu ognia spalone elementy zostały wyniesione na zewnątrz budynku i dokładnie dogaszone. Kontrola całego obiektu wykazała brak zagrożeń związanych z tlenkiem węgla czy innymi niebezpiecznymi substancjami.


Opierając się na: Straż Pożarna w Kielcach