Ulica Tarnowska jaśniej i oszczędniej - nowe oprawy LED i 54 słupy

Na Tarnowskiej za dnia i po zmroku widać różnicę - wzdłuż całej ulicy zamontowano nowe słupy i energooszczędne oprawy LED. Mieszkańcy i kierowcy mają korzystać z lepszego oświetlenia, a miasto z niższych rachunków za prąd. Inwestycję zrealizował Miejski Zarząd Dróg, który zapowiada też wiosenne porządki w zieleni przy jezdni.
- Jak przebiegała modernizacja na ulicy Tarnowskiej
- Co inwestycja oznacza dla Kielc
Jak przebiegała modernizacja na ulicy Tarnowskiej
Prace objęły odcinek od skrzyżowania z ul. Pileckiego do skrzyżowania z ul. Zagórską. W ramach zadania usunięto stare konstrukcje, położono nową kablową linię zasilającą i zamontowano nowoczesne słupy oświetleniowe wyposażone w oprawy LED. Łącznie postawiono 54 nowe słupy i zainstalowano 151 opraw, z których 61 przeznaczono do doświetlenia chodników. Spośród zamontowanych opraw 93 zastąpiły wyeksploatowane źródła światła, a 58 to całkowicie nowe punkty oświetlenia. Przebudowa obejmowała też sieć zasilającą - układy kabli sięgają łącznie ponad 2 kilometrów.
Co inwestycja oznacza dla Kielc
Koszt prac wyniósł blisko 700 000 zł i został opłacony ze środków własnych MZD. Nowe oprawy LED mają przynieść oszczędności energetyczne i mniejsze nakłady eksploatacyjne w kolejnych latach, a lepsze doświetlenie chodników i jezdni poprawić bezpieczeństwo pieszych i kierowców. MZD zapowiada, że na wiosnę przywrócone zostaną nawierzchnie terenów zieleni w pasie drogowym, co dokończy estetyczną stronę modernizacji.
Dla mieszkańca zmiany będą zauważalne od pierwszych wieczorów - mniej ciemnych miejsc, jaśniej na przystankach i przy wejściach na chodniki. Z punktu widzenia użytkowego warto pamiętać, że LED oznacza równomierniejsze światło i mniej częste wymiany opraw, co przekłada się na krótsze przerwy w działaniu oświetlenia w przyszłości. W razie zauważenia usterek lub braków w nowym oświetleniu, informacje o postępach i zgłoszenia kierowane są do MZD, które nadzorowało prace.
na podstawie: Urząd Miasta Kielce.
Autor: krystian

