
82 lata temu Krajno przeżyło dramat, który do dziś porusza serca mieszkańców. Wczorajsze uroczystości przypomniały o bohaterstwie i tragedii, które na zawsze wpisały się w historię tej miejscowości.
- Krajno pamięta o tragicznych wydarzeniach z czerwca 1943 roku
- Jak wyglądały dramatyczne chwile pacyfikacji Krajna
Krajno pamięta o tragicznych wydarzeniach z czerwca 1943 roku
W niedzielę 8 czerwca w kościele parafialnym w Krajnie odbyła się wyjątkowa msza święta, podczas której mieszkańcy oraz zaproszeni goście oddali hołd ofiarom pacyfikacji sprzed 82 lat. Eucharystię koncelebrował ksiądz proboszcz Zbigniew Chajski, a po niej wszyscy zgromadzeni przeszli na cmentarz parafialny, gdzie przy zbiorowej mogile odbył się apel poległych.
Organizatorami tych wzruszających uroczystości były Stowarzyszenie Ziemi Świętokrzyskiej „WARKOCZ” oraz Stowarzyszenie Żołnierzy Gór Świętokrzyskich. W wydarzeniu uczestniczyli nie tylko mieszkańcy Krajna, ale także przedstawiciele lokalnych władz i organizacji – m.in. senator Krzysztof Słoń, radny Rady Powiatu w Kielcach Andrzej Michalski oraz radni gminy Górno.
Jak wyglądały dramatyczne chwile pacyfikacji Krajna
4 czerwca 1943 roku wieś została otoczona przez niemieckie oddziały. Cała ludność została zgromadzona na placu szkolnym. Wielu próbowało ukryć się w domach lub na polach, jednak ci, których schwytano, byli bezwzględnie zabijani na miejscu. Przed szkołą Niemcy przeprowadzili selekcję i brutalne przesłuchania. Na oczach wszystkich rozstrzelano Franciszkę Tofil i Józefa Susło.
Jedną z najbardziej tragicznych postaci był Antoni Szlufik – odmówił wydania współpracowników partyzantów i został wywieziony do Świętej Katarzyny, gdzie zamordowano go bez sądu. W sumie podczas tej krwawej pacyfikacji życie straciło 27 osób, a trauma tamtych dni pozostaje żywa w pamięci potomnych.
Opierając się na: Powiat Kielecki