Astronauta opowiadał w Kielcach o życiu na ISS przed pół tysiącem słuchaczy

2 min czytania
Astronauta opowiadał w Kielcach o życiu na ISS przed pół tysiącem słuchaczy

Sala wypełniła się rozmowami o orbicie, a mieszkańcy Kielc przez ponad godzinę słuchali opowieści drugiego Polaka w kosmosie — Sławosza Uznańskiego‑Wiśniewskiego. Spotkanie przyciągnęło różne pokolenia, od dzieci po seniorów, a kolejka po autografy ciągnęła się przez salę. Publiczność chciała wiedzieć, jak wygląda codzienność na stacji i co daje spojrzenie na Ziemię z góry.

  • Tłumy w Kielcach i wspomnienia o mieście
  • Dni na stacji, eksperymenty i powrót na Ziemię

Tłumy w Kielcach i wspomnienia o mieście

W Centrum Kongresowym Targów Kielce spotkanie poprowadził Maciej Myśliwiec ze Space Agency, a na wydarzenie zaprosiło Miasto Kielce. Na sali zasiedziało około pół tysiąca osób — opowieści przyciągnęły zarówno młodych pasjonatów, jak i dorosłych ciekawych życia na orbicie. Po zakończeniu części oficjalnej wielu uczestników ustawiło się w długiej kolejce po zdjęcie i autograf, niektórzy podpisy trzymali nawet na teleskopach.

“Czuję się w pewnej części kielczaninem” — powiedział Sławosz Uznański‑Wiśniewski, wspominając spacery po Sienkiewce i pierwsze wejście na Łysicę.

Dni na stacji, eksperymenty i powrót na Ziemię

Astronauta opisał przebieg misji: lot załogi Axiom 4 rozpoczął się 25 czerwca 2025, podróż na stację zajęła prawie 30 godzin, a załoga spędziła w kosmosie 20 dni; kapsuła Dragon Grace wróciła na Ziemię 15 lipca. Na ISS miał do wykonania 13 eksperymentów przygotowanych przez polskich naukowców i firmy. Dzień pracy zaczynał się przed godziną 6, o 7:30 otrzymywali harmonogram z Ziemi, a pracę kończyli około 20:30. Opowiadał też o praktycznych sprawach — fotografowaniu Polski z cupoli, trudnościach z ekspozycją i przyzwyczajaniu ciała do grawitacji po powrocie.

“Kiedy przylecieliśmy na ISS załoga powiedziała nam ‘zamknijcie oczy’, a potem wprowadziła nas głową do dołu do cupoli. Pierwsze spojrzenie na Ziemię to był niesamowity moment” — wspominał Sławosz Uznański‑Wiśniewski.

Goście zasypali go pytaniami — o sen w stanie nieważkości, o zagrożenia przy starcie i lądowaniu, o to, czy żeglarstwo i wspinaczka pomogły w przygotowaniach. Astronauta odpowiadał barwnie, często z humorem, podkreślając, że droga na orbitę to efekt marzeń, pracy i wyrzeczeń.

“Gdyby ktoś cztery lata temu powiedział mi, że będę miał możliwość polecieć na Międzynarodową Stację Kosmiczną, nie do końca bym w to uwierzył” — mówił, zachęcając do sięgania po ambitne cele.

na podstawie: UM Kielce.

Autor: krystian