Ochotnicza Straż Pożarna Kielce - Niewachlów już z nowym samochodem ratowniczo-gaśniczym. W piątkowe popołudnie nastąpiło uroczyste przywitanie pojazdu z udziałem strażaków, mieszkańców, a także zaproszonych gości.
 
W wydarzeniu uczestniczyła także Bożena Szczypiór, zastępca prezydenta Kielc, która podkreślała, że bezpieczeństwo mieszkańców jest dla ratusza priorytetem. - Cieszę się, że wspólnymi siłami udało nam się doprowadzić do zakupu samochodu. Jestem przekonana, że nowy wóz zwiększy poczucie bezpieczeństwa mieszkańców Kielc. Życzę jednak oczywiście wszystkim, aby częściej stał on w garażu niż był użytkowany - podkreślała. - Chcę także podziękować naszym strażakom. Jest to jedyna w Kielcach jednostka OSP, która oprócz tego, że spełnia swoje zadania ratowniczo-gaśnicze, bardzo aktywnie uczestniczy w życiu społecznym i wielu akcjach pomocy. Proszę przyjąć moje wyrazy wdzięczności i szacunku za Państwa zaangażowanie, poświęcenie i skuteczność. 
 
Całkowity koszt pojazdu wyniósł ponad 845 tys. zł. Te środki udało się uzbierać dzięki wsparciu wielu osób i instytucji.
 
Miasto Kielce na zakup samochodu dla OSP przekazało ponad 450 tys. zł, za pośrednictwem władz miasta 20 tys. zł przeznaczył Urząd Marszałkowski Województwa Świętokrzyskiego, 130 tys. zł pochodzi z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, a 40 tys. zł z WFOŚiGW.
 
Zakup samochodu kwotą 175 tys. zł wsparło również Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji, za pośrednictwem komendanta głównego Państwowej Straży Pożarnej. Reszta środków to wkład własny OSP Kielce - Niewachlów, pochodzący ze zbiórek oraz wpłat osób prywatnych i firm.
 
- Do tej pory jeździliśmy Jelczem, który jest wysłużony, ponieważ ma 44 lata. Nie był to pojazd nowoczesny, a takiego potrzebowaliśmy. Cieszymy się, że dziś mogliśmy go powitać w jednostce - mówił Piotr Biegański, prezes OSP Kielce – Niewachlów.
 
W tej jednostce służy ponad 30 osób, wśród nich są zarówno mężczyźni, jak i kobiety. To zgrany zespół, w którym każdy każdemu bezwarunkowo ufa. Strażacy ochotniczy nie raz udowodnili swoją skuteczność i poświęcenie. W ostatnich miesiącach brali udział m.in. w gaszeniu pożaru sklepu Lidl przy ulicy Piekoszowskiej w Kielcach oraz składowiska odpadów niebezpiecznych w Nowinach.
 
- Na co dzień każdy ma swoją pracę, swoje życie, ale gdy zawyje syrena, każdy rzuca to wszystko i jedzie na ratunek do akcji - przyznaje Piotr Biegański, prezes Ochotniczej Straży Pożarnej Kielce - Niewachlów.
 
W piątkowym wydarzeniu udział wzięli także radni Rady Miasta Kielce - Anna Kibortt, Marcin Stępniewski oraz Jarosław Bukowski.