33-latek w Bodzentynie wyprzedzał na pasach i jechał pijany ponad 60 km/h

Niecodzienny incydent na ulicach Bodzentyna. Kierowca mercedesa złapany na poważnym wykroczeniu drogowym i prowadzeniu pojazdu pod wpływem alkoholu. Jak doszło do tej sytuacji i jakie konsekwencje poniesie 33-latek?
- Niebezpieczne zachowanie kierowcy w Bodzentynie nie uszło uwadze policji
- Kary i konsekwencje dla mieszkańca powiatu starachowickiego po zdarzeniu w Bodzentynie
Niebezpieczne zachowanie kierowcy w Bodzentynie nie uszło uwadze policji
W poniedziałkowy poranek, tuż przed godziną 10:00, funkcjonariusze z kieleckiej drogówki patrolujący ulice Bodzentyna zwrócili uwagę na osobowego mercedesa, którego kierowca zdecydował się na ryzykowny manewr wyprzedzania tuż na przejściu dla pieszych. To jednak nie był koniec jego przewinień mężczyzna przekroczył dozwoloną prędkość aż o 63 km/h, co samo w sobie stanowi poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa innych uczestników ruchu.
Po zatrzymaniu pojazdu do kontroli okazało się, że za kierownicą siedzi 33-letni mieszkaniec powiatu starachowickiego. Badanie trzeźwości wykazało niemal promil alkoholu w organizmie, co dodatkowo pogłębia skalę nieodpowiedzialności tego kierowcy.
Kary i konsekwencje dla mieszkańca powiatu starachowickiego po zdarzeniu w Bodzentynie
Skutki takiego zachowania są poważne. Policjanci natychmiast zatrzymali prawo jazdy mężczyzny, a sprawa została skierowana do sądu ze względu na jazdę w stanie nietrzeźwości. Oprócz tego 33-latek został ukarany mandatem wysokości 3500 zł oraz otrzymał aż 29 punktów karnych liczba ta znacząco przewyższa standardowe sankcje za wykroczenia drogowe.
Za prowadzenie samochodu pod wpływem alkoholu kodeks karny przewiduje karę nawet do 3 lat pozbawienia wolności. Ten przypadek jest przestrogą dla wszystkich kierowców, którzy lekceważą przepisy i bezpieczeństwo na drogach powiatu kieleckiego.
Na podstawie: KMP w Kielcach
Autor: krystian