Pożar poddasza w Bilczy koło Kielc - siedem zastępów walczyło ponad cztery godziny

Około godz. 9:00 ogień pojawił się na nieużytkowym poddaszu domu w Bilczy; strażacy szybko ewakuowali mieszkańców i prowadzili działania gaśnicze przez ponad cztery godziny.
- W Bilczy strażacy gaszą rozwinięty pożar i ratują mieszkańców
- Sprawdź zabezpieczenia i oględziny po gaszeniu
W Bilczy strażacy gaszą rozwinięty pożar i ratują mieszkańców
Około godziny 9:00 dyżurny otrzymał zgłoszenie o dymie i płomieniach wydobywających się spod dachu jednorodzinnego domu w Bilczy. Na miejsce zadysponowano siedem zastępów Państwowej Straży Pożarnej z rejonu Kielc. Strażacy zastali rozwinięty pożar poddasza, płomienie wychodziły ponad dach, a nad budynkiem unosiły się duże ilości dymu.
W czasie wybuchu pożaru w domu byli właściciele, którzy wraz z sąsiadami próbowali wynieść wartościowe przedmioty z pierwszego piętra. Druhowie szybko przeprowadzili ewakuację i podjęli akcję gaśniczą: zastosowano trzy prądy wody — jeden od wewnątrz przez wyłaz strychowy oraz dwa z zewnątrz po rozstawieniu drabin. Dzięki sprawnej pracy służb nikt nie odniósł poważnych obrażeń.
Sprawdź zabezpieczenia i oględziny po gaszeniu
Po zlokalizowaniu i ugaszeniu ognia strażacy rozebrali i dogasili elementy objęte pożarem. Pogorzelisko sprawdzono kamerą termowizyjną, nie stwierdzono ryzyka ponownego zapłonu. Wnętrze budynku skontrolowano detektorem wielogazowym — pomiary nie wykazały niebezpiecznych stężeń. Kobieta, której samopoczucie się pogorszyło, została przebadana przez zespół ratownictwa medycznego i przewieziona do szpitala.
Ze względu na prognozowane opady strażacy pomogli też zabezpieczyć uszkodzony dach plandekami, by zapobiec dalszym uszkodzeniom. Do działań zadysponowano jednostki i sprzęt z KM PSP w Kielcach, które koordynowały akcję na miejscu.
na podstawie: Straż Pożarna w Kielcach.
Autor: krystian