
W Daleszycach w piątkowy wieczór doszło do groźnego pożaru budynku gospodarczego, który na szczęście zakończył się bez ofiar. Szybka reakcja właściciela i błyskawiczne działania strażaków zapobiegły rozprzestrzenieniu się ognia i poważniejszym stratom.
- Piątkowy pożar budynku gospodarczego w Daleszycach i sprawna akcja ratunkowa
- Jak strażacy opanowali sytuację w Daleszycach i co dalej z budynkiem
Piątkowy pożar budynku gospodarczego w Daleszycach i sprawna akcja ratunkowa
W piątek, 30 maja, około godziny 18:00 w Daleszycach wybuchł pożar w jednym z budynków gospodarczych. Na miejsce natychmiast skierowano cztery zastępy straży pożarnej – zarówno z Państwowej Straży Pożarnej, jak i druhów z Ochotniczej Straży Pożarnej Daleszyce. Po przybyciu na miejsce strażacy zastali rozwinięty ogień, który objął wnętrze obiektu.
Właściciel budynku wykazał się dużą odpowiedzialnością – jeszcze przed przyjazdem służb odciął dopływ prądu, co znacznie ułatwiło działania ratowników i zmniejszyło ryzyko porażenia prądem. W środku znajdowały się m.in. drewno opałowe, kosiarka, podkaszarka oraz części samochodowe, które mogły przyczynić się do szybkiego rozprzestrzeniania się ognia.
Jak strażacy opanowali sytuację w Daleszycach i co dalej z budynkiem
Działania gaśnicze polegały przede wszystkim na zabezpieczeniu terenu oraz podaniu dwóch prądów wody od strony wschodniej budynku. Strażacy nie tylko ugasili płomienie, ale również rozebrali nadpalone elementy konstrukcyjne, wynosząc je na zewnątrz i dokładnie przelewając wodą, aby całkowicie wyeliminować zarzewia ognia.
Po zakończeniu akcji ratowniczej obiekt został skontrolowany kamerą termowizyjną – nie wykryto żadnych oznak dalszego zagrożenia pożarem. Całość działań trwała blisko dwie godziny. Na szczęście nikt nie ucierpiał i nie było potrzeby udzielania pomocy medycznej.
Ta sytuacja pokazuje, jak ważna jest szybka reakcja zarówno mieszkańców, jak i służb ratunkowych. Dzięki temu udało się uniknąć większych strat i zagrożeń dla zdrowia mieszkańców Daleszyc.
PSP w Kielcach